poniedziałek, 10 lutego 2014

INFO!!!! and what's up with me :/

Hejka ludzie :/

Sorka wielkie, mega megaaaa ogromne ze nic a nic sie nie pojawia a ja sama nie da

Taka sytuacja, nauki mam o tyle *macha obrazujaco rękami*, więc...
No trudno. 
Bywa.
Piszę,  żebyście wiedzieli ze żyje i cos tam tworzę. Nie idzie mi to co ma iść,  bo ciągle muszę wracać do.książek,  żeby nie zawieść osób,  które na mnie liczą,  w tym.moich rodziców i nauczycieli.

Pozdrowienia tak przy okazji dla pani polonistki, ktora wciąż kiedy pyta gdzie chce iść po gimnazjum, a ja odpowiadam ze nie wiem, mówi ze do I LO (jedno z najlepszych.tak btw) na najtrudniejszy profil.

W ogóle wszyscy coś ode mnie chcą,  czegoś oczekują. A ja nawet nie wiem czego ja sama chcę,  jestem w trzeciej klasie gimnazjum,skad ja mam wiedziec, co chcę robic przez resztę życia??

Rozważam różne profile, i wychodzi tak:
Mat-fiz : tak, ale problem w tym, ze jestem slabiutka z fizyki i świetna z matmy.
Human. : w połowie,  polski tak, historia nie.
Bio-chem: biologia w połowie,  chemia tak, ale nie nadaję się na lekarza, boję się panicznie igieł,  o czym sie ostatnio przekonałam, dzięki mojemu koledze, który wbijal sobie rysik od mojego olowka automatycznego w rękę,  naprawdę dzięki wam za to, Kuba i Wika!
Nad resztą az boję się myśleć. A informatyki to juz wgl nienawidzę.

Tak że ten no...

Kiepskawo.

I wiecie? Jedyna rzecz, która w.moim życiu jest aktualnie niezmienna to muzyka.

Naprawdę. Siadam z telefonem w rękach i tylko słucham,  wysłuchuje sie w glos Billa i dźwięki gitar Toma i Geo i bębny Gustiego. I jestem wolna. Szczęśliwa. 
Muzyka naprawdę wiele mi daje.
To coś zupełnie innego.niż przyjaźń. Ludzie sie zmieniają,  nie zawsze na dobre, nawiązują nowe przyjaźnie,  są czasem opryskliwi, nie rozumieją niektórych spraw, a muzyka... jest niezmienna. Prawdziwa.
Bill śpiewa z przejęciem,  uczuciem, widać,  ze to nie jest zwykly tekst, zwykła melodia. On jest swoją muzyką. Każdy z nich jest.

I za to ich kocham.
Bo są prawdziwi.
Szczerzy.
Słodcy.
I tworzą wspaniałą muzykę,  jak nikt inny.
Za to was kocham, chłopaki. .. <3

Już was nie dręczę dłużej.
Postaram sie,  naprawdę postaram cos napisać.  Obiecuję. 

I skieruje swoje mało warte słowa do paru osób:

Olinder18 : Ola! Wiedz, ze czytam. Ale nie umiem skomentowac, po prostu nie umiem. I przyznaje sie do tego. Z przykrością. 

Madison: Mad, przepraszam. Wiem, że liczyłaś na nową notkę w ten weekend, ale jestem w totalnej rozsypce, m.in. przez wymienione wyżej powody + Wszystkich Świętych, ktore mnie rozstroilo.

Wika: dzięki. Ty wiesz za co ;*

Pata: boję się jak.na to zareagujesz, ale.nie mam.odwagi ci tego powiedzieć prosto w oczy, przepraszam. Zmieniłas sie. Już nie gadamy tak swobodnie. I wiem, że ty też to widzisz. Pewnie to.moja wina. Ale wiedz, że ja będę walczyć o naszą przyjaźń,  tak jak walcze juz od ponad miesiąca,  a ty tego nie widzisz. Nie wiem czemu, ale nie.potrafię ci zaufać tak jak kiedys. Nie mówię ci już o wszystkim, tylko.duszę to w sobie.

Przepraszam,  to wszystko przeze mnie.

Hana: dziękuję że znosisz moje komentarze. Przepraszam ze cie poganialam, a sama nic nie piszę.  Przepraszam...

Dziękuję: Mad, Natsu, Wice, Kubie, Pacie i Piotrkowi. 
Przepraszam czytelników. 
Przepraszam wszystkich. Za wszystko.


Do napisania.
Wasza für Immer
Kochająca Toma ;*

PS Odnoszę wrazenie,  ze piszę dojrzalej. Ale to.tylko wrazenie. 

1 komentarz:

  1. dodano: 25 listopada 2013 20:00
    Oczywiście że czekam na newsa kochana moja ;*


    www.th-rzadzi.bloog.pl
    www.patrz-w-serce-th.blog.onet.pl
    autor: Olka
    dodano: 11 listopada 2013 12:51
    Wracaj szybko :D

    P.S.
    nn u mnie xd
    autor: Doniatrue-or-lie.bloog.pl
    dodano: 06 listopada 2013 20:31
    Nie przejmuj sie .Też jestem w 3 gimnazjum i nauki w *** a do tego rodzina i te sprawy .Chyba jak bd padać wyjdę w deszcz żeby się pochorować będę miała jakąś chwilę wolności .Muzyka nigdy się nie zmienia .Muzyka jest zupełnie innym światem w którym nie ma czegoś takiego jak szkoła , obowiązki i problemy .A co do przyszłości .
    Jeszcze masz przed sb technikum czy liceum .Napewno znajdziesz .Moja mam nie wiedziała czym chce się zajmować w życiu do póki nie poszła na studia .Ja też nie wiem nic co dotyczy przyszłości .Ale wiem jedno teraz będę sie męczyć aby w przyszłosci mieć lepiej .Powodzenia wszystkim w roku szkolnym ;) Ps .Masz racje piszesz bardziej dojrzale ale nie martw się każdy dojrzewa w 3 Gimnazjum (no przynajmniej dziewczyny , na niektórych chłopaków możemy jeszcze długo poczekać ....) :)
    autor: Hana/mylifeinrelaword.blogspot.com/
    dodano: 02 listopada 2013 10:09
    A nie ma u ciebie w mieście innych profilów? Np. mat-gegra, taki nieco turystyczny, a w tej branży podobno łatwo znaleźć teraz pracę. Albo bodajże chemia z WOS-em, maturę mozesz potem pisać z czego chcesz, bo masz dużo przedmiotów rozszerzonych. Na pewno są jeszcze inne profile.
    Nie polecałabym iść na humana, bo sama na nim jestem... i sam polski Cię nie uratuje. Rozszerzona historia na maturze jest straszna i konieczna, jeśli chcesz mieć jakąkolwiek pracę inną niż stanie na kasie. No i osoby, które poszly na humana, bo było łątwo się dostać, są potem strasznie męczące i mało udzielaja sie w klasie- no jak można iść na humana nie czytając lektur? Albo twierdząc, ze gramatyka jest zbędna? To tylko wnerwia resztę, na ten profil polecam iść naprawdę z pasji.
    A lingwistyczne? O tym nie myślałaś?
    Spoko, ja "powołanie" odkryłam dopiero w trzeciej klasie, startując w konkursie. Wcześniej chciałam iść na chemię i prowadzic badania laboratoryjne!
    O tak, muzyka i pies nigdy nie zawodzi!
    Hej!
    autor: BonaVonTurkaterra-feliks.blogspot.com/
    dodano: 02 listopada 2013 9:33
    nie tylko ja mam wrażenie, że tak piszesz :) taka jest prawda, cieszę się ze czytasz ;) szkoda, ze nie komentujesz ;) hm.. powiem tak ludzie oczkeują od nad czasem zbyt wiele jak na te lata, masz prawo wiedziec tu w sumie nie wiedziec kim chcesz być ;) muzyka, to także nieodłączna częsc mojego życia ;)
    autor: olinder18wzielonejtrawie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Pamiętaj, że każdy komentarz, którego napisanie zajmuje ci parę minut, bardzo motywuje mnie do zmian w sposobie pisania, a tym samym do ulepszania mojej pisaniny, co jest równe polepszaniu słowa pisanego, oraz do kontynuowania tego opowiadania.
Ale ja do niczego nie zmuszam.