poniedziałek, 10 lutego 2014

Odcinek IV- "(...) w te jego śliczne, brązowe oczka....i przepadłam..." (20.03.2013)

Hej, siedzę sobie u Patrycji i daję jej lekcje bo chora :)
No, a że mi się nudzi to dodam notkę, z podziękowaniami dla:
Bukowiny: sorry,pełno u mnie takich błędów, ale wybacz ;) Błąd nowicjusza....
Madison- za inspirację

Odcinek IV- "(...) w te jego śliczne, brązowe oczka....i przepadłam..."

Odwiedziliśmy razem większość zabytków i muzeów, wiem,brzmi nudnie, ale z Tomem było genialnie... Dzięki jego przezorności, ubraniu kaptura, który przykrył (niestety) jego piękną twarz, nie mieliśmy żadnych asystentów.
Tom pokazał mi swoje ulubione miejsca, a w końcu zatrzymaliśmy się na ławce pod Bramą Brandenburską. Było zimno, więc przysunęłam się bliżej niego, a on po prostu mnie objął, jakby to robił od dawna... Ułatwiło nam to cichą rozmowę.
- Tom...
- Tak, Aleksandro?- spytał z uśmiechem
-Chciałam spytać... Czemu to wszystko robisz? Czemu jesteś dla mnie taki miły? Przecież ledwo się znamy..- spuściłam oczy i wbiłam wzrok w ziemię.
Podłożył rękę pod mój podbródek, aż na niego spojrzałam , prosto w jego śliczne brązowe oczy.  Wtedy przepadłam...
-Aleksandro... Byłaś dzisiaj jedyną osobą,która rozmawiała ze mną a nie z Tomem Kaulitzem. Podszedłem do ciebie,bo jako jedyna nie podbiegłaś do mnie prosząc o autograf. I polubiłem cię za to.  Przy tobie zapomniałem że jestem popularny. I jesteś taka pozytywna.,..
-Tak, Tom,ja też cię lubię... - mrugnęłam do niego - A wiesz za co?
-Nie... powiedz mi.- poprosił, przygarniając mnie do siebie
-Bo nie zachowujesz się jak gwiazdor.. Jesteś w zasadzie normalny... Jak każdy...
-Heh, dzięki -zaśmiał się- Wiesz, zmarzłaś... Chodź, odprowadzę cię do domu...

Na dzisiaj starczy bo mnie dobija ta głupia klawiatrua...
Ola:*

1 komentarz:

  1. Wasze komentarze z bloog.pl:
    dodano: 26 marca 2013 17:57
    Bardzoo to mi się spodobałoo;p Coraz ciekawieej jest;p
    u mnie nn
    autor: wiolaao-nim-dla-niego.bloog.pl
    dodano: 22 marca 2013 17:13
    Pytałaś jak tam mój dzień wagarowicza?:) Oczywiście w szkole nie byłam, spędziłam go z tym chłopakiem o którym pisałam i z przyjaciółką, tylko ona nas potem ,,opuściła'' i zostaliśmy sami ;D Bawiliśmy się świetnie, ja się wydurniałam jak zawsze:) Ogólnie to wszyscy mieli dobry humor, aż dziwne, tylko sorzy nie bardzo;D Nawet pogoda się ociepliła troszeczkę na ten dzień;D
    A jak u cb?
    autor: [ abnormal ]musicisall.bloog.pl
    dodano: 21 marca 2013 20:42
    ZA KRÓTKIE! Ale poza tym wszystko na plusie :) Mmm... brama brandenburska. Idealna sceneria na taką rozmowę.
    Hahhaha, ale mi to miejsce najbardziej kojarzy się z moim ostatnim, rodzinnym wypadem do Niemiec: brat znalazł wuwuzelę pod bramą brandenburską i później trąbił nią nad Schwarzwaldem. Tak bardzo majestatycznie.

    Czekam na ciąg dalszy :)
    autor: vermisvermiscerebrum-damnum.bloog.pl
    dodano: 20 marca 2013 18:56
    Ja ej, ale słodko, coraz bardziej mnie ciekawi to opko... Tom na pewno jest taki normalny i slodki jak tutaj, jestem tegio pewna że to w gruncie rzeczy kochany chlopak jest, czekam na next, odcinek extra :)

    www.patrz-w-serce-th.blog.onet.pl
    www.th-rzadzi.bloog.pl
    autor: Olkath-rzadzi.bloog.pl
    dodano: 20 marca 2013 18:36
    Aż tak krytycznie komentuję? Sorki, takie przyzwyczajenie...Niezłe, podoba mi się, choć...[tu sobie sama dopisz]
    autor: Bukowinasztukiibanialuki.bloog.pl
    dodano: 20 marca 2013 17:51
    Hej:) Nie no, jak dla nie bomba:) Wymyśliłaś to dokładnie tak jak ja bym sobie wyobraziła przy Skrillexie;D
    U mnie nn:)
    autor: [ abnormal ]musicisall.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń

Pamiętaj, że każdy komentarz, którego napisanie zajmuje ci parę minut, bardzo motywuje mnie do zmian w sposobie pisania, a tym samym do ulepszania mojej pisaniny, co jest równe polepszaniu słowa pisanego, oraz do kontynuowania tego opowiadania.
Ale ja do niczego nie zmuszam.