poniedziałek, 10 lutego 2014

Odcinek 26 (25.09.13)

Dla Toma
Bo jest idiotą,
Jest "sexy hexy"
Jest kochany
Jest słodki
Jest najprzystojniejszym facetem na ziemi (tylko niech zgoli brodę!)
Jest najlepszym gitarzystą
Jego widok zawsze poprawia mi humor
No i w przyszłości zostanie moim mężem, tylko o tym nie wie :D
(just joking of course, man)



Odcinek 26

-Co jest, Tomi? - spytałam, gdy mój kochany Gitarzysta odłożył z dziwną miną swój telefon po sprawdzeniu wiadomości SMS. 
-Muszę jechać coś załatwić - powiedział tajemniczo, pocałował mnie na pożegnanie i zostawił sam na sam z połową filmu "Pan i pani Smith".
Wzruszyłam tylko ramionami. Zastanawiało mnie czemu wyszedł tak szybko i był jakby.. zadowolony? Nie rozumiem...
Nie mogę go przecież na każdym kroku kontrolować, prawda?
Poszłam po Billa i razem usiedliśmy przed telewizorem z nową miską popcornu, popijając sok limonkowy *.
Gustav i Georg zabrali Magdę na ryby na parę dni, więc w Berlinie zostałam tylko ja i Kaulitzowie. 
W całym domu panowała nadzwyczajna cisza, jak chyba jeszcze nigdy.

Gdy film dobiegał już końca, usłyszeliśmy jak trzaskają drzwi frontowe. 
Zbiegłam szybko na dół, zaczynałam się już o niego martwić.
No i jak zwykle miałam słuszność.

Gdy tylko moja stopa stanęła na ostatnim schodku, stanęłam jak wryta. Miałam przed oczami widok, jakiego miałam nadzieję nigdy nie ujrzeć.
Pobitego Toma.

Miał śliwę pod okiem, zakrwawiony łuk brwiowy i wargę oraz rozcięty policzek. Nie mógł stanąć swobodnie na prawej nodze i ledwo ruszał prawą dłonią, która była cała opuchnięta.
-Tom!!! - krzyknęłam i rzuciłam się do niego. Złapałam jego twarz w dłonie i przejechałam palcami po jego skroni.
-To... nic... - jęknął mój chłopak
-Tom, nawet nie waż się tak mówić, bo ci kopa zasadzę! - krzyknęłam na niego - Ktoś cię pobił? - spytałam zmartwiona
-Nie... to ja... kogoś pobiłem... - mówił głosem przerywanym z bólu
-Chodź - powiedziałam, po czym złapałam go za rękę i zarzuciłam ją sobie na ramię. 
Oszołomiony Bill podszedł do Toma z drugiej strony i razem pomogliśmy mu wejść na górę. Pociągnęłam Toma do łazienki i posadziłam niemalże siłą na klapie toalety.
-Wyskakuj z ciuchów- nakazałam i zdjęłam mu czapkę, potem opaskę i bluzkę, i pomogłam mu ze spodniami.
-Rozbierasz mnie? Niegrzeczna Ola... - zażartował Kaulitz i skrzywił się, a ja patrzyłam na jego poobijane ciało.
Na piersi miał siniaka, który wyglądał groźnie, ale to chyba nic poważnego, jak zwykle. Na brzuchu z kolei szramę, z której spływała krew.
Chwyciłam ręcznik leżący na wannie i owinęłam nim nogę Toma, na której miał rozcięcie, wokół którego rozszerzał się fioletowy siniak.
Obróciłam się do Billa, który stał zszokowany w drzwiach.
-Bill, przynieś mi trochę lodu z zamrażarki, dobrze? - młodszy bliźniak pokiwał głową i jak automat ruszył na dół.

Ja natomiast chwyciłam waciki i wodę utlenioną.
Najpierw przemyłam Tomowi skaleczony łuk brwiowy i wargę, a na końcu policzek. Pocałowałam go w każde zranione miejsce, a on potulnie poddawał się moim zabiegom.
Wrócił Bill z lodem. Wzięłam parę kostek, zawinęłam w ręcznik i przyłożyłam Tomowi do oka. Rozluźnił się trochę, najwyraźniej przestało go tak mocno boleć.
-Ślicznie wyglądasz, kiedy się martwisz - powiedział słodko
-Tom, nie próbuj...
-Czego? - spytał z miną niewiniątka
-Udobruchać mnie takimi tekstami. Kogo pobiłeś? - spytałam, a on spojrzał w sufit. Westchnęłam i wróciłam do opatrywania go.

Wytarłam skaleczenie na brzuchu i przyłożyłam na chwilę lód do piersi i brzucha Toma. Potem delikatnie odwinęłam ręcznik z nogi starszego Kaulitza. Zamoczyłam szmatkę w wodzie i zaczęłam delikatnie przemywać ranę. Tom jęknął z bólu. Wyjęłam jeszcze z apteczki opatrunek z gazy i bandaż, i zawinęłam chłopakowi nogę. 
Dałam mu do ręki dwie kostki lodu, co przyniosło mu ulgę.


Stanęłam przed nim w rozkroku, z rękami na biodrach i spojrzałam na niego groźnie.
-Tom, kogo pobiłeś? - spytałam tonem nieznoszącym sprzeciwu**
-Klausa.. - przyznał się niechętnie, a ja spojrzałam na niego szeroko otwartymi oczami. Na dźwięk tego imienia wszystko powróciło, wszystko, o czym próbowałam zapomnieć.
Zaszkliły mi się oczy.

-Skarbie, nie płacz! - zaczął Tom i wyciągnął do mnie rękę. -Skopałem mu dupę za to, co ci zrobił i uwierz mi, że długo się po tym nie pozbiera. Chciałem, żeby poczuł twoje cierpienie na własnej skórze. Skarbie, nie płacz, proszę!- mówił Tom, a mi łzy spływały po twarzy.
Rzuciłam mu się w ramiona i rozpłakałam się.

-Ty idioto, ty skończony idioto! - krzyczałam zapłakana - A jakby cię zabił albo zrobił coś złego? Jesteś skończonym debilem! - płakałam w jego ramionach
-Hej, przecież żyję - uśmiechnął się do mnie Tom i pogłaskał mnie po głowie - On jest w gorszym stanie, mówię ci. A mi nic nie jest...No prawie nic. - przytulił mnie mocno.
Po długiej chwili pociągnęłam nosem i wstałam. Chwyciłam Toma za rękę i podprowadziłam powoli do łóżka. Położył się ostrożnie, a ja pocałowałam go w policzek. 
Wygładziła mu się twarz, zasypiał...
-Ola... przepraszam - mamrotał jeszcze - Nie chciałem.. żebyś... płakała... ale należało mu... się... - zamknął oczy i zasnął.

Wstałam z kolan, odwróciłam się, rzuciłam Billowi w ramiona i rozpłakałam po raz kolejny.

Czarny mocno mnie przytulił i zaprowadził na kanapę w drugim końcu pokoju, gdzie razem usiedliśmy. Łzy sączyły się z moich oczu na jego koszulkę.

-Ola, nie płacz.. - szepnął Bill - Czemu płaczesz? Przecież się wyliże...
-Wiesz, że nie chodzi o to. Przecież.... on mógł go zabić... Wiem do czego Klaus jest zdolny. - dodałam ponuro
-Wiem, ale Tomowi nic nie jest.... Przynajmniej nic poważnego.
-Wiesz, że mogą go oskarżyć o pobicie? Jeśli Klaus... 
-Przecież mają jego zdjęcie, jest poszukiwany - przerwał mi Bill - Nikt mu nie uwierzy.
-Mam nadzieję..
-Prześpij się z tym... - Bill chciał wstać, ale powstrzymałam go
-Zostań... Boję się..
-Czego? - zdziwił się chłopak
-Że będę miała koszmary.. - dodałam szeptem, a Bill usiadł obok mnie.
-Zaśpiewać ci coś? Może szybciej zaśniesz? - spytał chłopak, a ja położyłam głowę na jego kolanach.
-Aha..
Bill zaczął cicho śpiewać In die Nacht.

In mir wird es langsam kalt
Wie lang könn’ wir beide hier noch sein 
Bleib hier, die Schatten woll’n mich hol’n
Doch wenn wir gehen, dann gehen wir nur zu zweit
Du bist alles, was ich bin
Und alles, was durch meine Ader fließt 
Immer werden wir uns tragen
Egal, wohin wir fahr’n
Egal, wie tief 

Jego głos uspokoił mnie, odprężył.
Już po chwili spałam.

____________________________________________________________
Dziękuję za uwagę :D

*TEN SOK TO Z DEDYKIEM DLA CIEBIE, PATRYCJA!!! "Złoty Potok" zawsze spoko :D
** nie jestem pewna czy to poprawne gramatycznie, proszę, powiedzcie czy tak czy nie, ok?


No i moje zwyczajowe ględzenie.
Witam was, ci którzy to jeszcze czytają!
Odcinek może taki niezbyt, ale w miarę :) Ciężko jest mi pisać po przerwie dłuższej niż tydzień.... 
Na to opowiadanie na razie nie mam pomysłów, ale próbuję, szukam itd, więc się nie martwcie :D
Dzisiaj na 9.50, dlatego odcineczek się pojawia :)
Radujcie się, bo teraz mam zapełnione dni, codziennie jakiś sprawdzian, kartkówka czy jakieś tam g****
No, dobra, spadam, bo ja taka jeszcze w piżamie, a za godzinę do szkoły!!
Pozdrawiam i zachęcam do wypowiadania się na temat odcinka (czyt. komentowania :D )
Wasza na zawsze!
Kochająca Toma ;*

2 komentarze:

  1. dodano: 27 stycznia 2014 16:03
    Nie wiem, czy czytasz stare komentarze, więc nie wiem, czy przeczytasz ten, ale - pytałaś jak idzie mi nadrabianie?
    Szczerze Ci powiem, że za szybko... Zaczęłam czytać wczoraj, a dzisiaj jestem już tutaj. To przykre, bo się nakręciłam :C ale pocieszam się faktem, że czeka na mnie jeszcze 27 i świeżutki 28 rozdział :D

    Tom jest idiotą, to fakt, ale powiem Ci, że rzygryzłaś facetów: oni wszystko muszą załatwiać sami, w taki... samczy sposób! Dopóki komuś nie obiją ryja, nie będą mogli spać spokojnie - i w tym jednym względzie popieram to, co koleś zrobił, bo Klausowi na prawdę się należało! W ogóle, życzę mu śmierci... W przeciwieństwie do mojego ojca, który uważa, że śmierć to ZA MAŁO i że takich ludzi powinno się kastrować (bo to ponoć facetów najbardziej boli pod względem psychicznym).

    No ale mniejsza! Tak czy siak, Tom zachował się nierozsądnie i nieodpowiedzialnie. No ale co zrobić? Faceci...
    Ale jak mówię - i tak moim zdaniem zrobił to, co trzeba.

    Dobra! Koniec tych moich wywodów. Ide czytać dalej :)
    autor: vermisvermissavis.bloog.pl
    dodano: 18 listopada 2013 19:44
    Hej .20 listopada pojawi się notka .Zajrzyj ;)
    autor: Hana/mylifeinrelaword.blogspot.com/
    dodano: 31 października 2013 18:19
    Hej wróciłam z nową notką ....Lekarze z zagranicy bardzo się postarali i mam 99 % sprawności .Co i tak dobrze bo mój lekarz dawał mi ok 50 % .Cuda się zdarzają .Nowa NN i mała gadka szmatka na początku i na końcu .Czekam na coś nowego z twojej strony ;)
    autor: Hana/mylifeinrelaword.blogspot.com/
    dodano: 16 października 2013 16:07
    U mnie 49 odcinek ;) Zapraszam ! ;)
    autor: miloscjestsilna/miloscjestsilna.blogspot.com
    dodano: 12 października 2013 12:27
    cuuudna notka :*

    p.s.
    nn u mnie no blogu :D
    autor: doniatrue-or-lie.bloog.pl
    dodano: 11 października 2013 0:42
    Hejka jestem nową czytelniczką podoba mi się twój blog wpadnij do mnie mam dopiero 3 notki ale będzie więcej
    O to moj drugi blog jest w nim więcej notek
    http//:TokioHotell.blog.onet.pl/
    Jak odwiedzisz moje blogi to zostam na jakimś ślad że byłaś , będe wdzięczna :-)
    autor: LoLahttp:komm-und-rette-mich.blog.onet.pl/
    dodano: 08 października 2013 17:27
    Bravo Tom!!! Nie jestem za przemocą ale temu gnojkowi się należało w stu procentach!!! Nie dziwię się Oli że tak zareagowała, też bym się martwiła o Toma jakby był tak pobity ale jestem za Tomem!!!

    www.th-rzadzi.bloog.pl
    www.patrz-w-serce-th.blog.onet.pl

    u mnie newsy jakby co xD
    autor: Olka
    dodano: 06 października 2013 2:17
    Hej :) chciałam poinformować , że pojawił się u mnie 46 odcinek :) Zapraszam :)
    autor: miloscjestsilnamiloscjestsilna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. dodano: 03 października 2013 16:08
    u mnie nn ;)
    wzielonejtrawie.blogspot.com

    czemu nie wpadasz ?
    autor: olinder18wzielonejtrawie.blogspot.com
    dodano: 30 września 2013 20:07
    Prawdziwa męska przygoda - wypad na ryby. (nie wiem czy wiesz, ale lubię łowienie... o_o jak...?)
    Wreszcie nowa notka .o. + w końcu bijatyka. Krew, pot i łzy. Wow
    autor: Madison
    dodano: 30 września 2013 19:54
    świetny odcinek. bardzo podoba mi się twój styl pisania. :p Tom bijący się jest zawsze spoko. a tak na marginesie też chciałabym żeby Tom zgolił brodę :D czekam na next. ;p zapraszam do mnie.
    autor: kasztanek18www.thbookpicture.blogspot.com
    dodano: 29 września 2013 17:28
    Witaam ;) U mnie pojawił się 43 odcinek ;) Zapraaszam ;)
    A na http://bitte-spring-nicht.blogspot.com pojawił się już 9 odcinek ;)
    autor: miloscjestsilna/miloscjestsilna.blogspot.com
    dodano: 28 września 2013 23:50
    Hej kochana ...Co do koma na moim blogu masz odpowiedź ...Co do noci brak mi słów .Jest ...C u d M i ó d M a l i na ....;D Świetna ..Niezły zwrot akcji ...Troche krótki ale dobry ...Nie wiem kiedy bd nn ze względu na moją rękę ;( Może nie wrócić jej sprawność co bd masakra bo potrzebuje jej do pisania dla was ....Pozdro i powodzenia w szkole .;*
    autor: Hana ;*/mylifeinrelaword.blogspot.com/
    dodano: 28 września 2013 12:56
    Wróciłam!
    Wraz z nn u mnie na blogu xd :D
    autor: Doniatrue-or-lie.bloog.pl
    dodano: 28 września 2013 9:57
    U mnie na http://bitte-spring-nicht.blogspot. com pojawił się 9 odcinek , na który serdecznie zapraszam ;)
    autor: miloscjestsilnamiloscjestsilna.blogspot.com
    dodano: 27 września 2013 19:41
    Heej Ty się tak nie zapędzaj Tom będzie moim przyszłym mężem ha hahaha sorry odwala mi :)
    Co do odcinka to jak zwykle świetny,myślałam,że Tom będzie pijany a nie pobity... Wolałabym gdyby był pijany...pobity Tom to nie ciekawy widok.
    Hmmm Coś miałam jeszcze napisać ale zapomniałam...trudno a u mnie już za chwilkę będzie next !!
    P.S-Mój opis na gg to "Sexy Hexy"
    haha :*
    autor: Tomuśka*/youallmylife.blogspot.com/
    dodano: 26 września 2013 18:43
    Wreszcie się doczekałam ! Dobrze , że Tom nakopał temu skuprwielowi .. należało mu się ! pisz szybko kolejny odcinek !

    Ps. u mnie 42 odcinek a także kontynuacja opowiadania o Tomie na http://bitte-spring-nicht.blogspot.com dziś albo jutro pojawi się 9 odcinek więc zapraszam !!
    autor: miloscjestsilnamiloscjestsilna.blogspot.com
    dodano: 25 września 2013 18:35
    fajnie, że napisałaś ;) hm.. no odcinek za krótki, bo wiesz jak ja lubię czytać ;) I W DODATKU TW ;) MOIM ZDANIEM TO NIE JEST VŁĄD GRAMATYCZNY, A TOM NIECH SIE DOWIE JAKA Z CB WSPANIAŁA FANKA ;)
    autor: olinder18wzielonejtrawie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Pamiętaj, że każdy komentarz, którego napisanie zajmuje ci parę minut, bardzo motywuje mnie do zmian w sposobie pisania, a tym samym do ulepszania mojej pisaniny, co jest równe polepszaniu słowa pisanego, oraz do kontynuowania tego opowiadania.
Ale ja do niczego nie zmuszam.