poniedziałek, 10 lutego 2014

Odcinek 16 (29.05.13)

Dla Madison i Natsu
za inspirację...

Odcinek 16

Kiedy się obudziłam, Toma już nie było. Przeciągnęłam się i zamrugałam. Kiedy moje spojrzenie padło na budzik, zszokował mnie widok godziny, było już po pierwszej!
Nagle wyczułam pod dłonią jakąś kartkę. Otworzyłam liścik i przeczytałam, co następuje:

Kochana, 
Nie waż mi się nawet podnosić z tego łóżka! Jak wstaniesz, spójrz na biurko, mam tam dla Ciebie małą niespodziankę.
Wrócę koło 3.
Kocham Cię
Tom 
PS Na zimno też będą dobre, nie martw się.

Podniosłam oczy na wspomniane biurko i moim oczom ukazał talerz z naleśnikami polanymi sosem klonowym. Tom musiał wstać Bóg wie jak wcześnie żeby je usmażyć, zwłaszcza że o ósmej musiał być na uczelni. Uśmiechnęłam się pod nosem i mimo zastrzeżeń Toma wstałam i sięgnęłam po talerz. Usiadłam wygodnie na łóżku i spróbowałam pierwszy kęs. Uch!
Tom chyba zapomniał że naleśniki ściąga się po paru a nie parunastu minutach z patelni! 
Nie będę wredna, zjem żeby mu przykro nie było...  
Z lekkim wysiłkiem zjadłam wszystko, syrop klonowy zabijał nieco smak spalenizny. Gdyby nie to, że były zbyt mocno przysmażone, nie byłyby takie złe...

Po śniadaniu położyłam się na łóżku i skorzystałam ze słuchawek Toma. Miał mnóstwo płyt, było w czym wybierać. Trochę Samy'ego Deluxe, trochę Neny, trochę Aerosmith...
Jakoś po drugiej rozległo się pukanie do drzwi. 
   -Proszę! - zawołałam
W drzwiach pojawił się Bill ze swoją rozczochraną czarną fryzurką. Przysiadł sobie na skraju łóżka i rozpoczął rozmowę:
  - Ola, jak się czujesz?
  -Całkiem dobrze, a co?
  -Możemy dokończyć tamtą rozmowę?
  -Jasne, a na czym stanęło?
  -Zacznijmy od tego, że Tom na serio się zmienił! Ty tego nie widzisz, bo nie znałaś go wcześniej, ale ja wyczuwam jego emocje, jesteśmy bliźniakami, to ta więź...  I czuję, że to dla niego coś innego niż wcześniej!
  -Bill... Ja.. - próbowałam się wysłowić - Wiesz, że dla mnie to też coś poważnego, ale biorąc pod uwagę jego wcześniejsze związki...
  - Ola, ja wiem, ze trudno ci w to uwierzyć, ale naprawdę, on cię kocha!
  -Ok, jesteś jego bliźniakiem, ale.. skąd wiesz, że to mu nie przejdzie po paru dniach, może tygodniach?
  -Bo widzę jak się zachowuje! 
  -Ale przecież ja nawet nie mam czym go przy sobie zatrzymać! Popatrz na mnie! 
  -No patrzę i co?
  - No to, ze nie jestem nawet atrakcyjna, Tom niedługo się mną znudzi i znajdzie sobie inną....
  -Ola! Nie waż się tak mówić! Przecież widzisz co sie z nim dzieje! On cię kocha, zrozum to dziewczyno! - krzyknął do mnie Bill
   - Bill, nie musisz krzyczeć. - odpowiedziałam mu spokojnie - Zakończmy tą rozmowę, dobrze?
  -A może jeszcze trochę? - dobiegł mnie spod drzwi głos Toma.

Odwróciłam się gwałtownie i zobaczyłam jak Tom opiera się o drzwi wpatrując się w nas. Oj Tom, Tom, za to podsłuchiwanie trafisz do piekła...
   -Dobra, bracie, ty już  na nic się tu nie zdasz. - poklepał Billa po plecach i prawie wypchnął z pokoju.
Usiadł koło mnie i przygarnął do siebie.
   - Jak sie spało? Jak śniadanie? - zasypał mnie pytaniami
  - Spało się genialnie, a śniadanie było pyszne... - oj, Ola, za kłamstwa trafisz do piekła przed Tomem... 
  -To może jutro też ci zrobię? - spytał uszczęśliwiony Tom
  -Możesz zrobić... Byłoby miło...
  -Ola... Słyszałem twoją rozmowę z Billem... W kawałku, ale zawsze...
  -I co? 
  -Czemu uważasz, że cię nie kocham? 
  - No bo... Tom, popatrz na mnie. Czym ja cię przy sobie utrzymam?
  -To że jesteś, to mnie przy tobie utrzyma na zawsze... - powiedział poważnie
  -Ok, ale jak ci się znudzę? Przecież tyle dziewczyn na świecie, tyle ładniejszych ode mnie...
  -Dla mnie ty jesteś najpiękniejsza, słonko. Kocham cię, wiesz? - spytał Tom trzymając mnie pod brodę
  -Ja też cię kocham. 
Przypieczętowaliśmy nasze wyznania pocałunkiem. Wiecie jak przyjemnie czuć kolczyk w wardze przy pocałunkach?



   -Dobra, mała. - powiedział Tom pewien czas później - Chodź, zjemy kolację i idziemy spać chyba, co?
  -Już?
  -No dobra, jeszcze nie. - stwierdził z uśmiechem mój chłopak, po czym znów mnie pocałował


Takich było naszych kilka kolejnych dni. Po prostu cieszyliśmy się, ze mamy siebie.
W piątek poszłam na zajęcia, a we wtorek zdjęto mi szwy.
Znów myślałam, ze skoro osiągnęłam stan takiego szczęścia, niedługo coś je naruszy.
I, niestety, nie myliłam się....


Ludzie, posłuchajcie, ja naprawdę nie mogę dodawać już więcej. Mam szkołę, niedługo koniec roku, muszę zbierać oceny na świadectwo, tak? 
Wybaczcie mi, naprawdę chciałabym pisać więcej.
Poza tym, porównajcie sobie choćby ten odcinek a np. pierwszy czy drugi. Różnica jest bardzo duża.
Pozdrawiam was i powiadamiam że następna notka pojawi się gdzieś za tydzień, mam nadzieję...
Kochająca Toma ;*

1 komentarz:

  1. dodano: 12 czerwca 2013 16:14
    No i pięknie :D znowu słodko, ale chyba nie powinnam się o to czepiać, bo odcinek jest świetny. Niby nic konkretnego się nie działo, ale sama FORMA jest znacznie lepsza, niż dawniej. Wiem, że powtarzam Ci to przy każdej okazji, ale powtórzę raz jeszcze: piszesz coraz lepiej.
    Podoba mi się to, że Bill tak bardzo przejmuje sie losem swojego brata i że ma dobry kontakt z Olą.
    I tak na marginesie: mmm, płyty aerosmith - podoba mi sie to! :D

    Nie przejmuj sie tym, że masz ostatnio troche mniej czasu na pisanie. Ważne, żeby nie stracić weny :D pozdrawiam.
    autor: vermisvermiscerebrum-damnum.bloog.pl
    dodano: 04 czerwca 2013 16:14
    nn u mnie na blogu. :D
    autor: Doniatrue-or-lie.bloog.pl
    dodano: 02 czerwca 2013 11:25
    łał fabuła sie rozkręca noo ciekawie ;p czekam na następne :) Pozdrawiam ;3
    autor: Kochająca Bólkojacazyletka.bloog.pl
    dodano: 01 czerwca 2013 19:24
    Zapraszam na nn:)
    autor: [ abnormal ]musicisall.bloog.pl
    dodano: 31 maja 2013 10:40
    ojjj tam, szkoła nie zając :)


    pozdrawiam;)
    autor: piekielneoczypiekielneoczy.bloog.pl
    dodano: 30 maja 2013 20:14
    Hej świetny odcinek coraz bardziej zaczyna mi się podobać :) Chciałabym żeby Ola była już do końca z Tomem... Ale wszystko zależy od cb. Czekam z niecierpliwością na kolejny odcinek <3
    autor: Łucja
    dodano: 30 maja 2013 9:54
    dobrze ;)) ja czekam na nn :)) i pisz chociaż mniej to częsciej, fabuła już się rozkręca i to mi się podoba ;))
    autor: olinder18wzielonejtrawie.bloog.pl
    dodano: 30 maja 2013 1:08
    Każdy rozumie , ale jest jeszcze kwestia że nie możemy się doczekać ...Piszesz według mnie rewelacyjnie ...Sama ma teraz urwanie głowy i nie zawsze mam czas czy wenę żeby pisać ...Zbieraj oceny ,notki pisz w wolnym czasie ,a wynagrodzisz nam to w wakacje i o ile rodzice nie zabiją cię za oceny na świadectwie ...Pozdro ..Szczęścia w szkole i weny dużo ale to dużo ogromniaście dużo weny ;**
    autor: Hana ;*ucieczka-od-przeszlosci.blog.pl
    dodano: 29 maja 2013 20:47
    Ech, Bill ma racje, on ją naprawdę kocha, to widać po jego zachowaniu... Tomuś, nie ładnie tak podsłuchiwać, ale czasem warto bo można dowiedzieć się ciekawych rzeczy o sobie samym... Co się znowu tej biednej Oli przydarzy, co? Ale ona ma pecha...

    www.th-rzadzi.bloog.pl
    www.patrz-w-serce-th.blog.onet.pl
    autor: ola1663th-rzadzi.bloog.pl
    dodano: 29 maja 2013 19:57
    Masz rację, warto poczytać pierwszy odcinek. Różnica jest wielka. Język polski na pewno skacze z radości, uświadamiając ją sobie.
    autor: Bukowinasztukiibanialuki.bloog.pl
    dodano: 29 maja 2013 19:07
    Hej:) Spokojnie,ja cie rozumiem z lekcjami, ocenami itp:) Chyba u każdego teraz jest tak samo;D Notka o M. już niedługo,mam bardzo dużo do opowiadania<3
    Twoje opowiadanie świetne, wiadomo...kurcze jak tak to czytam to naprawdę stwierdzam to,że się zakochałam;D
    autor: [ abnormal ]musicisall.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń

Pamiętaj, że każdy komentarz, którego napisanie zajmuje ci parę minut, bardzo motywuje mnie do zmian w sposobie pisania, a tym samym do ulepszania mojej pisaniny, co jest równe polepszaniu słowa pisanego, oraz do kontynuowania tego opowiadania.
Ale ja do niczego nie zmuszam.